Narodowy przewoźnik wycofał się z zapowiadanych zmian w siatce postojów na magistrali E20. Pojedyncze pociągi nadal będą zatem przystawać w Żychlinie. Spółka tłumaczy to decyzją Ministerstwa Infrastruktury.
Niedawno PKP Intercity poinformowały, że w nowym rocznym rozkładzie jazdy pociągów, który wejdzie w życie 14 grudnia,
nie zostaną zachowane postoje wybranych pociągów na stacji Żychlin. Aktualnie zatrzymuje się tam tylko jedna para kursów, która umożliwia poranny dojazd do stolicy i popołudniowy powrót do miasta leżącego w północnej części województwa łódzkiego. Powodem wycofania się z obsługi miejscowości miała być niska frekwencja.
Zmiany naniesione do Portalu Pasażera
Już po publikacji naszego artykułu w tej sprawie do projektu rozkładu jazdy zamieszczonego na łamach Portalu Pasażera zostały wprowadzone istotne zmiany. W nowej wersji zachowany miał zostać dotychczasowy układ połączeń. W Żychlinie można byłoby więc wsiąść do porannego pociągu „Kochanowski” w kierunku Warszawy i do popołudniowego „Kujawiaka” jadącego do Bydgoszczy.
Jako pierwszy informację o utrzymaniu postojów potwierdził samorząd regionalny. – Z naszych informacji wynika, że PKP Intercity wycofało się z planowanych zmian – poinformował nas Wydział Mediów Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Podkreślił, że oferta dla mieszkańców miasta będzie taka sama, jak w ramach rozkładu 2024/2025.
O postojach zadecydowało MI
Nieco dłużej czekaliśmy na oficjalne stanowisko przewoźnika. – Postoje w Żychlinie zostały dodane dla pociągów IC 5226 „Kochanowski” do Warszawy oraz IC 2524 „Kujawiak”, który wyjedzie po południu z Warszawy – usłyszeliśmy jednak ostatecznie w Biurze Prasowym PKP Intercity. Dlaczego tuż przed wejściem w życie nowego grafiku połączeń spółka zdecydowała się na utrzymanie dotychczasowego rozwiązania?
– Jest to zgodne z decyzją organizatora przewozów – usłyszeliśmy. Rolę tę pełni finansujące kursy Ministerstwo Infrastruktury. Podróż z Żychlina do stolicy zajmie nieco mniej niż godzinę.